Każdy kto posiada psa doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak poważnym problemem mogą być pchły, które zwierzak przyniesie na sobie ze spaceru. Wspomniane ektopasożyty bardzo trudno wyeliminować, a zwłaszcza wtedy gdy z czworonoga przeniosą się na ludzi oraz do domu. Mogą znaleźć sobie idealne siedlisko na przykład w szczelinach między panelami, albo w psim legowisku. Dlatego nie wystarczy pozbyć się ich ze zwierzęcia, ale równie ważne jest wyeliminowanie ich ze środowiska.

 

Jeśli nie chcesz stosować sztucznych środków dostępnych u lekarza weterynarii, to jest też domowy sposób na pchły. Wystarczy użyć ocet lub sok z cytryny. Możemy zastosować je zarówno na przykład w celu wyprania pościeli, legowiska, jak i do wykąpania w nich samego zwierzaka. Jednak trzeba postępować niezwykle ostrożnie, aby ocet czy cytryna nie miały kontaktu z błonami śluzowymi psa, a także by nie zostały przez niego zlizane z sierści. Czy takie sposoby są skuteczne? Niektórzy twierdza, że w ten sposób pozbyli się uciążliwych pasożytów, inni mimo wszystko musieli zastosować środki chemiczne. Wiele zależy od stężenia danych substancji i tego jak bardzo wrażliwe na nie okażą się pchły.